Uczymy tabliczki mnożenia

Kinga Willim 2018-07-30

Nauczyciele nauczania wczesnoszkolnego często zwracają uwagę, że materiał klasy drugiej jest bardzo przeładowany w stosunku do klasy pierwszej i trzeciej, a to właśnie tu przypada nauka tabliczki mnożenia. Czasami po prostu mnożenia, bez przedstawienia go w formie tabliczki do zapamiętania.

Jeżeli nauczyciel waszego dziecka, nie wymaga nauki na pamięć mnożenia do 100 to wy to zróbcie. Dziecko, owszem, powinno rozumieć o co w tym całym mnożeniu chodzi, ale nauczenie się tych podstaw na pamięć pomoże mu w przyszłości szybciej i sprawniej rozwiązywać złożone zadania matematyczne – bo nie będzie się musiał skupiać na podstawach.

W swojej pracy korepetytora spotykam często uczniów, którym nie kazano uczyć się tabliczki na pamięć. Okazuje się, że ich późniejsze problemy z matematyką nie leżą w braku rozumienia omawianych tematów, ale w braku sprawności w wykonywaniu podstawowych działań – robią to zbyt wolno, nie nadążają za grupą, ani na sprawdzianach. Tego problemu można łatwo uniknąć – między innymi przez nauczenie się tabliczki mnożenia na pamięć, czy skupienie większej uwagi na mnożeniu pisemnym. Zdarzały mi się spotkać przypadki dzieci liczących na palcach działania typu 32:2. Nie wiem, czy wynikało to z braku umiejętności znalezienia łatwiejszej metody czy braku logicznego podejścia do tematu – przecież dzielenie na 2 to zawsze połowa liczby dzielonej. Takie dzieci przyznawały się, że nie musiały uczyć się mnożenia na pamięć. Przez to nie znały żadnych zależności liczbowych.

Uczymy mnożenia w domu

Przy samodzielnej nauce mnożenia najpierw oczywiście wytłumaczmy dziecku czym jest tak naprawdę mnożenie, a dopiero później fakt, że nauka pamięciowa w tym konkretnym przypadku bardzo mu się przyda. Poniżej podam kilka alternatywnych metod nauki tego zagadnienia, a także załączę przydatne pomoce.

Tłumaczenia mnożenia najlepiej się podjąć mając pod ręką papier w kratkę, klocki typu Lego lub cukierki czy owoce tego samego rodzaju.

Cukierki dla każdego

Warto zacząć od rozmowy o mnożeniu rozważaniami typu: gdybyś chciał(a) kupić po 2 cukierki dla każdego w domu, to ile cukierków musisz kupić? Dziecko instynktownie poda nam prawidłową odpowiedź, bez znajomości mnożenia, bo po prostu doda sobie 2 cukierki na każdego domownika. W tym momencie warto pochwalić dziecko i uświadomić mu, że właśnie wykonało mnożenie 2 x (ilość domowników) i pokazać to na cukierkach – ułożonych w rzędy po 2 sztuki.

Klocki Lego

Kolejnym krokiem w tłumaczeniu mnożenia są klocki Lego. Niech  dziecko policzy ile nasz klocek ma pinów. Załóżmy, że to klocek 3×4 piny, więc dziecko licząc wszystkie piny po kolei wie, że jest ich 12. Następnie pokażmy mu boki klocka: po jednej stronie będą 3 piny, po drugiej 4 – powiedzmy, że to właśnie mnożenie 3×4, a jego wynik to dwanaście. Zachęćmy dziecko do ułożenia większego prostokąta z klocków, zapisania mnożenia bok x bok i wyniku, liczonego ręcznie.

Można ćwiczyć seriami – wydłużając zawsze tylko jeden bok. Dzięki temu dziecko zapamiętuje następujące po sobie wielokrotności danej liczby.

Wspierajmy naukę także spostrzeżeniami takimi jak:

  • wynik mnożenia przez 5 zawsze ma na końcu 5 lub 0.
  • mnożenie przez 2 jest zawsze liczbą parzystą
  • mnożenie przez 9 to tak naprawdę odjęcie od mnożenia przez dziesięć jednej liczby również pomnożonej (na przykład: 9 x 6 = 60 – 6 = 54).

Pamiętajmy też, że każdy jest inny i warto też, aby dziecko spróbowało wybrać lub znaleźć własne sposoby na szybsze liczenie.

 

Na pamięć

Tutaj kończy się zabawa w mnożenie i zaczyna nauka pamięciowa. Dziecko wie już jak się mnoży, więc jest gotowe na mnożenie z pamięci, czyli wkucie tabliczki mnożenia dla ułatwienia sobie życia. I tutaj też warto posiłkować się kolorowymi, ciekawymi sposobami, żeby nie zniechęcić dziecka. Można wybrać karty Grabowskiego lub naszą, bardziej kolorową wersję i grać nimi w Piotrusia lub inną dobierankę. Sposoby użycia kart, poza klasycznym Piotrusiem, opisuję w osobnym wpisie.

Reasumując, podobnie jak z każdą inną nową sprawą, należy dziecko najpierw zachęcić i pokazać, że to, czego chcemy je nauczyć naprawdę przyda mu się w życiu niejednokrotnie. Wtedy dziecko samo poczuje potrzebę zdobycia wiedzy. A żeby w międzyczasie nie straciło zapału, warto żonglować różnymi matematycznymi zabawami.

Matematyka - materiały do nauki

Karty pracy, tabliczka mnożenia, karty do gry i zabawy związane z nauką matematyki.

Więcej...